Podobno Pani Zima się znalazła! W mojej okolicy wciąż jej nie widać, ale najwyższa pora się zabezpieczyć przed zimnem. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zrobienia rękawiczek i wreszcie mi się udało.
Włóczka z "szafowych" zapasów, skład niewiadomy, ale na pewno ma dodatek wełny, bo cieplutkie są bardzo i troszkę mnie podgryzają, ale na szczęście na rękach mi to nie przeszkadza.
Teraz zima już mi nie straszna.
A jak jest u Was? Widzieliście Panią Zimę w tym roku?
Pozdrawiam Was cieplutko i przypominam o Candy
Właśnie dziś miałam sposobność ją zobaczyć, co mnie specjalnie nie uszczęśliwiło. A rękawiczki cudne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) U mnie podobno zawita w środę, zobaczymy. Też za nią nie tęsknię, wiosny mi się chce!!!
Usuń