Wiem, wiem - zniknęłam, ale już jestem i mam się całkiem dobrze :) I co najważniejsze, to cały czas coś robię. Problem tylko taki, że są to prezenty i nie mogę ich pokazać, zanim dotrą do miejsca przeznaczenia. A to się właśnie coś nie układa. Póki co machają do Was sówki Mądralinki.
Po za tym trochę się dzieje u mnie rzeczy dobrych i złych, ale też na razie nie mogę zbyt o tym pisać.
W zasadzie to tylko chciałam o sobie przypomnieć. I postaram się już nie znikać :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Fajnie, że jesteś :) A sówki urocze! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, że się cieszysz :) Dzięki w imieniu sówek :)
UsuńŚlicznotki, wszystkie:) A pędzelkowe uszka urokliwe:)) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie i rozgość się :) Już do Ciebie biegnę :)
UsuńSówki to milusie maskoteczki, a te uszka wykończone w świetny sposób są przesłodkie , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTo nasze domowe ulubienice :) Pędzelki rzeczywiście dodają im uroku :)
UsuńWspaniałe - jednym słowem:) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)
Usuń