czwartek, 14 listopada 2013

Małe stadko sówek

Pisałam w ostatnim poście, że zamieszkały u mnie sówki. Udało mi się wreszcie zrobić im zdjęcia, choć były troszkę nerwowe i ciągle uciekały w inne miejsca.
Jednak na chwilę przysiadły na kamiennym murku  
 i ustawiły się nawet do zdjęcia
 Pozwoliły sobie też zrobić zdjęcia z bliska
 Jedna była bardzo odważna i dała się złapać
 Potem przysiadły sobie na ławeczce
 A na koniec posiedziały jeszcze chwilkę na drzewie 
i poleciały do domku się ogrzać, bo troszkę zmarzły, choć dzisiaj słoneczko świeciło.

Pozdrawiam słonecznie, choć listopadowo

6 komentarzy:

  1. Jedna piękniejsza od drugiej, a wszystkie razem - cudna gromadka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama się w nich zakochałam :) Ciężko się będzie z nimi rozstać, ale już mnie poinformowano, żebym się nie przywiązywała. W domu mamy niezłą zabawę z nimi. Mała rzecz, a cieszy :)

      Usuń
  2. Wymiękłam! Sówki mnie totalnie rozbroiły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to małe łobuziaki są! A mają takie niewinne minki :)

      Usuń
  3. Aleeee piękne! Rewelacyjne! :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziutkie są te sówki :) Lubię takie kolorowe prace :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i napisanie komentarza :)