Ostatnio wciąż padało i padało, aż w ogrodzie zalęgły się żabki.
To były bardzo towarzyskie żabki, więc poszły odwiedzić ślimaczka.
Ale ślimak nie chciał z nimi kumkać, bo był bardzo śpiący. Za to malutki pajączek wykazał się wielką odwagą i wspiął się na ślimaka, żeby im się lepiej przyjrzeć.
Nagle okazało się, że jeszcze tajemniczy "ktoś" też się przyglądał żabkom z wysokiego orzecha.
Ściskam wszystkich w imieniu żabek, ślimaczka, pająka i wiewiórki. I w swoim oczywiście też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i napisanie komentarza :)