Lato jakoś nas nie rozpieszcza w tym roku. Z myślą o chłodnych, letnich wieczorach zrobiłam szal, którym można się otulić i wtedy żaden chłód nie straszny.
Włóczka to 40% moheru i 60 % akrylu, robiony wzorem ażurowym na drutach 4 mm. Na szerokość ma około 70 cm, natomiast długość to 180 cm.
Aby można było używać go na różne sposoby, zrobiłam na szydełku kwiat - broszkę.
Szal był prezentem imieninowym. Mam nadzieję, że spełni swoje otulająco-grzejące zadanie :)
Wzór zaczerpnęłam stąd, użyłam tylko innej włóczki i troszkę go powiększyłam.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Szczęściarze strasznie zazdroszczę takiego podarunku!
OdpowiedzUsuńDziękuję w swoim imieniu jako twórcy, a szczęściarzom przekażę, chyba że sami przeczytają :)
UsuńAleee cudny szal! I ta broszka! Śliczności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwszy raz robiłam taki szal, więc tym bardziej się cieszę, że się podoba :)
UsuńPiękny;)))))ale to słowo nie oddaje mojego zachwytu ;))))))
OdpowiedzUsuń