Słoneczko wreszcie przestało się wstydzić i zaczęło grzać wiosennie. Święta Wielkanocne tuż, tuż więc pora zacząć przygotowania. Na początek wyciągnęłam z pudła zeszłorocznego kogutka ze swoim małym stadkiem. Widzę, że koniecznie trzeba stadko powiększyć, bo rozbiegło się po świecie.
W zamierzeniu były to czapeczki na jajka zrobione na szydełku, ale tak je lubię, że rozstawiam je po mieszkaniu, żeby sobie oglądały wiosenny świat swoimi wielkimi oczkami. Od razu jest weselej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i napisanie komentarza :)