środa, 2 kwietnia 2014

Jak zatrzymać wiosnę w domu?

Choć coraz więcej wiosennych barw wokół nas, to po zimie wciąż mi jest mało kolorów. Ale od czego jest kolorowa krepina? Żeby i w domku było radośniej zrobiłam wiosenny wianek.
Baza to koło wycięte z dość grubej tektury - tym zajął się mój Osobisty M., bo nie ukrywam że w precyzyjnym wycinaniu różnych rzeczy jest zdecydowanie lepszy ode mnie. Na bazę przykleiłam różyczki z krepiny, a następnie owinęłam ją rafią w kolorze piaskowym. Zrobiłam jeszcze z rafii wiązadełko, żeby można było wianek zawiesić. Choć jako leżąca dekoracja też wygląda fajnie. 

Wianuszek pojechał właśnie do domku mojej córki razem z bukietem z krepinowych różyczek.
Ten bukiecik jest największy z tych, które do tej pory zrobiłam. Składa się aż z 39 różyczek takiej samej wielkości jak te użyte do wianka, czyli niezbyt dużych. Trochę się ich musiałam nakręcić, ale za to dochodzę do coraz większej wprawy :) 
Tym sposobem w domu córci też będzie kolorowo i wiosennie.

Pozdrawiam Was kolorowo
 

2 komentarze:

  1. Wianek i bukiecik są śliczne - różyczki wyglądają jak żywe :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Te kolorki świetnie poprawiają humor, zwłaszcza przy pochmurnej pogodzie :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i napisanie komentarza :)